Lubawa: Czytelniczka prosi o pomoc! Kot praktycznie nie widzi na oczy, straci wzrok

2021-11-15 11:04:56(ost. akt: 2021-11-15 11:14:31)

Autor zdjęcia: nadesłane

Problem kotów porzuconych, bezdomnych, koczujących w piwnicach, na klatkach schodowych, jest znany od lat, niemal w każdym mieście.
Nie brakuje ludzi, dla których los kotów nie jest obojętny. Jedną z takich osób jest Daria Raczkowska, która prosi o pomoc w znalezieniu małego kota Najprawdopodobniej chorego.

— Przy ulicy Jana Pawła II w Lubawie koczuje mały kotek, który najpewniej ma koci katar. Katar postępuje w związku z czym kot praktycznie nie widzi na oczy. Obdzwoniłam przyokoliczne schroniska i fundacje, niestety nikt nie zaoferował pomocy. Zaproponowałam pokrycie kosztów leczenia, bezskutecznie. Zgłosiła się do mnie Pani Joanna Nowińska, która prowadzi lecznicę w Lubawie, zaoferowała pomoc w leczeniu, jednak potrzebna jest osoba, która byłaby w stanie kotka złapać i dostarczyć na miejsce — pisze z apelem pani Daria — Niestety nie ma mnie w Lubawie na co dzień. Byłam przejazdem u rodziców, czekałam następnego dnia 6h na kota, ale z racji tego, że padał deszcz maluchy pochowały się gdzieś do kryjówek.

Trzeba działać, mały kotek potrzebuje pilnej pomocy. Za kilka dni pani Daria będzie ponownie w Lubawie, zamierza kota odszukać, jednak to kolejne dni bez pomocy dla kota. Pozostaje nadzieja, że wcześniej, jak najszybciej uda się kociego malucha znaleźć.

— Nieleczony straci wzrok i finalnie nie poradzi sobie na wolności. Proszę o pomoc — pisze pani Daria i przesyła zdjęcia, gdzie kociak był widywany.

Zatem zwracamy się z apelem do mieszkańców tego bloku lub innych osób, które znajdą kota, aby przekazały go do lecznicy Joanny Nowińskiej w Lubawie.
W razie potrzeby prosimy o kontakt, pomożemy w przekazaniu kota.

red.
lubawa@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5