Wybiegła z Kazanic na podium Mistrzostw Polski. Kolejny cel — Olimpiada!

2021-07-07 09:13:23(ost. akt: 2021-07-07 09:28:17)

Autor zdjęcia: archiwum Moniki

O Monice pisaliśmy w listopadzie 2020 roku, kiedy wybiegała srebrny medal podczas Mistrzostw Polski na 10 kilometrów. Utalentowana biegaczka opowiada swoje wrażenia z ostatnich Mistrzostw, na których zdobyła brązowy medal.
Monika Jackiewicz pochodzi z Kazanic, pierwsze kroki w lekkoatletycznym świecie stawiała w Lubawie pod okiem trenera Leszka Kołodziejskiego.
26 czerwca wystartowała na Mistrzostwach Polski Seniorów w Poznaniu na dystansie 5 000 m zdobywając brązowy medal.

— To już, któryś z kolei mój start na imprezie takiej rangi, ale pierwszy z większym sukcesem. W Poznaniu wywalczyłam brązowy medal. To mój trzeci medal rangi Mistrzostw Polski w ostatnim czasie. W ubiegłym roku na jesieni zdobyłam dwa srebrne. Jeden w półmaratonie, drugi na 10 km — mówi Monika Jackiewicz.

Gdy opadły już emocje, nadszedł czas na analizę. Monika nie ukrywa, że czuje niedosyt. Dlaczego?
— Były bardzo duże szanse, żeby wygrać ten wyścig. Mój rekord życiowy na 5000 m z tego roku jest lepszy o ponad 10 sekund od wyniku, jaki uzyskałam na Mistrzostwach w sobotę. Z treningu na trening przed Mistrzostwami widać było, że jestem w coraz lepszej dyspozycji i stać mnie na dobre ściganie — relacjonuje zawodniczka z Kazanic — Biegi na imprezach Mistrzowskich rządzą się swoimi prawami. Nie jest to bieganie na wynik, ale często na miejsce. To ściganie bardziej taktyczne, na końcówkę. Tak naprawdę do 100 m przed metą biegłyśmy we trójkę obok siebie. Zdrowy niedosyt jest, ale z drugiej strony rok temu na Mistrzostwach Polski w Włocławku na tym samym dystansie byłam bardzo daleko z tyłu.

Czy gdyby rok temu, ktoś Monice powiedział, że stanie na podium Mistrzostw Polski, uwierzyłaby?

—Bym nie uwierzyła. Rok temu już pokazałam, że moje nazwisko liczy się w biegach długich. W tym sezonie po raz kolejny pokazałam, że należę do czołówki biegaczek w Polsce — mówi Monika.
I nikt nie ma watpliwości, że Monika Jackiewicz to mistrzyni, chyba pierwsza biegaczka pochodząca z gminy Lubawa, która zdobyła brązowy medal na Mistrzostwach Polski Seniorów na otwartym stadionie.

Od prawie 7 lat nad jej treningami czuwa narzeczony Artur Olejarz, również wybitny biegacz. Jest wielokrotnym medalistą Mistrzostw Polski oraz reprezentantem kraju na arenie międzynarodowej w lekkiej atletyce. Radość po biegu w Poznaniu była podwójna, bo Artur zdobył wśród mężczyzn również brązowy medal.

— Nigdy się tak nie zdarzyło, żeby para biegowa na tym samym dystansie, tego samego dnia zdobyła dwa takie same medale rangi Mistrzostw Polski Seniorów na otwartym stadionie — mówi Monika, nie kryjąc ogromnej radości — Każdy sukces napędza do dalszej, ciężkiej pracy, której się nie boję.

Monika już planuje kolejny start, który odbędzie się 17 września w Bydgoszczy. Będą to Mistrzostwa Polski w półmaratonie, Monika planuje wykorzystać szansę na uzyskanie minimum na przyszłoroczne Mistrzostwa Europy w Monachium.

— Patrząc dalej w przyszłość, moim celem są Igrzyska Olimpijskie w 2024 w Paryżu. Jeśli tylko zdrowie będzie dopisywać, pojawią się ludzie, którzy będą chcieli mnie wspomóc w przygotowaniach to szanse są bardzo duże. Mam ogromne rezerwy, które razem z rozsądnym treningiem mam nadzieję przyniosą jeszcze wiele sukcesów — podsumowuje Monika Jackiewicz.

Aby móc walczyć o czołowe miejsca w Polsce, trzeba trenować na jak najwyższym poziomie, a ku temu są potrzebne dodatkowe środki finansowe. Ważna jest odnowa biologiczna, sprzęt sportowy, zgrupowania sportowe czy kwestia zdrowego odżywiania.
- Jeśli, któryś z miejscowych przedsiębiorców chciałby mnie wesprzeć w przygotowaniach do nadchodzącego sezonu to jestem otwarta na propozycje współpracy. Ja ze swojej strony mogę obiecać, że będę ciężko pracować na kolejny sukces - podsumowuje Monika.

Monika Jackiewicz pochodzi z Kazanic. Swoją przygodę z bieganiem zaczynała w klubie LKS Lubawa, gdzie trenowała w latach 2006-2008. Pod okiem trenera Leszka Kołodziejskiego, stawiała pierwsze kroki, które okazały się początkiem drogi na szczyt. Po ukończeniu gimnazjum w Kazanicach, Monika trafiła pod skrzydła trenerów z Olsztyna, Bronisławy i Zbigniewa Ludwichowskich. W Olsztynie skończyła studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji w międzyczasie zdobywając brązowy medal na Młodzieżowych Mistrzostwach Polski na 3000 m z przeszkodami w 2014 roku.

a.laskowska@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5