Czytelnik pyta: Uszkodzona ścieżka rowerowa? Na szczęście po pracach nie ma już śladu

Tym razem Czytelnik "Głosu Lubawskiego" napisał do naszej redakcji po tym, jak zauważył uszkodzoną ścieżkę rowerową.

"Będąc na spacerze zwróciłem uwagę na uszkodzenia jednej z naszych wspaniałych ścieżek rowerowych. Jest to odcinek od ul. Kopernika do mostku na Sandeli. Firma prowadzi tam jakieś prace instalacyjne wzdłuż tej ścieżki. Prace te prowadzi dość niefortunnie, bo korzysta z tej ścieżki. Ciężki sprzęt, nie dość że nanosił błoto, to powgniatał kostkę, która już nie odzyska swojej pierwotnej powierzchni. Nie możemy zezwalać na takie akty wandalizmu, na tak wspaniałych inwestycjach naszego miasta. Czy jest możliwość sprawdzenia sygnału, czy rzeczywiście przy okazji innej inwestycji, ścieżka rowerowa została uszkodzona i czy firma tą usterkę naprawi?"

Z tym pytanie zwróciliśmy się do Urzędu Miasta w Lubawie.
"Prace były wykonywane przez firmę energetyczną na zlecenie Energa Operator zgodnie z uzyskanym pozwoleniem. W wyniku wizji w terenie nie stwierdzono uszkodzenia w nawierzchni ścieżki rowerowej. Nadmieniam, iż na wykonane prace udzielona jest dwuletnia gwarancja. W przypadku pojawienia się uszkodzenia na przedmiotowym odcinku, wykonawca jest zobowiązany do naprawy nawierzchni"

Informacje przekazał pracownik merytoryczny z referatu inwestycyjnego gospodarki mieniem komunalnym i geodezji.

Jak informuje Urząd Miasta, jak również co można zauważyć na ścieżce rowerowej, po przeprowadzonych tam pracach nie ma ani śladu. Czytelnikowi dziękujemy za czujność.

red
lubawa@gazetaolsztynska.pl