Reggaeside to rodzina i żadna pandemia ich nie powstrzyma

Rok 2020 zaczął się dla nich wspaniale. Kilka dni po koncercie sylwestrowym, zespół Reggaeside udał się do Kutna, gdzie zagrał pierwszy koncert podczas finału WOŚP. Drugi, tego samego dnia, zagrali w łódzkiej Manufakturze przed ogromną publicznością.
— WOŚP to dla nas co roku niezwykle ważne wydarzenie, w które angażujemy się całym sercem. Naładowani energią, czekaliśmy z wielkimi nadziejami na sezon koncertowy 2020 — mówi Karol Olszewski.
Czy na 2021 rok jesteście w stanie cokolwiek zaplanować?
— Gdybyśmy rozmawiali pod koniec lutego ubiegłego roku, to opowiedzielibyśmy o wielkich planach. Nowa oferta koncertowa, mnóstwo muzycznych pomysłów, kalendarz wypełniający się z dnia na dzień kolejnymi koncertami. 2020 zapowiadał dla nas najlepszy sezon w historii. Było tak dobrze, że nikt nie śmiałby zadawać pytania: „co mogłoby pójść nie tak?”— mówi Karol — Odpowiedź na to niezadane pytanie pojawiła się w pierwszej połowie marca. Zaczęło się. Na początku nic nie zapowiadało takiego pogromu, więc kiedy zapadła decyzja o lockdownie zwyczajnie działaliśmy dalej. Koncerty nadal wpadały do kalendarza (tutaj już niektóre z zastrzeżeniem o możliwości przesunięcia terminu), materiał zarejestrowany w studio, my w gotowości, ale z tygodnia na tydzień zaczęliśmy sobie zdawać sprawę, że nasze plany mogą ulec zmianie (delikatnie mówiąc).
Mimo wszystko pod hasłem „zostań w domu”, stworzyli „kanapową” wersję piosenki „Don’t worry be happy”. Zrobili to w swoim stylu – z optymizmem i pełni pozytywnej energii, dzieląc się radością i muzyką ze słuchaczami.
— Jak się okazało ten optymizm przydał się również nam. Z planowanych kilkudziesięciu koncertów zagraliśmy cztery, co i tak okazało się dobrym wynikiem, patrząc na to co się stało z naszą branżą. I w zasadzie ten fragment to podsumowanie całego sezonu koncertowego 2020 — mówią muzycy— Dzięki wspomnianemu optymizmowi – a może już determinacji – wydarzyły się również dobre rzeczy. Piosenki „Jasny cel”, „Na szczyt”, „Don’t worry be happy” (i nie tylko) na stałe zagościły na antenach kilkunastu rozgłośni radiowych w Polsce. To jest nasz duży sukces i owoc ciężkiej pracy i wytrwałości. Powodem do dumy jest również udział Karola w programie „Szansa na sukces”, gdzie po wygraniu odcinka wystąpił w finale. Miniony rok utwierdził nas w tym, że Reggaeside to nie tylko zespół złożony z muzyków, ale grupa przyjaciół. Zarówno w sprawach zawodowych, jak i prywatnych - wszyscy się wspieramy, chcąc działać najlepiej jak tylko się da. 2020 przypomniał nam, że „rodzina Reggaeside”, którą tworzymy, to sprawa wyjątkowa.
Za nami niemal trzy miesiące nowego roku. Wciąż obowiązuje zakaz organizacji koncertów. Jak długo? Nie wiadomo, ale muzycy Reggaeside nadciągają z muzycznym prezentem dla swoich fanów. Rok 2021 zaczynają od wydania coveru piosenki „Shape of you” Eda Sheerana.
— Jesteśmy świeżo po premierze naszej wersji tego światowego hitu. W planach (mimo wszystko) mamy sezon koncertowy. Już przyjmujemy pierwsze, nieśmiało pojawiające się oferty. Mamy nadzieję na powrót do normalności, nie tylko dla muzyków, zespołów, całej branży ale dla nas wszystkich. Ten rok należy również zacząć od podziękowań dla naszych fanów, dzięki którym cały czas działamy i nie poddajemy się. Cieszymy się, że nasza muzyka i pozytywne przesłanie jest z Wami. Liczymy na to, że niebawem zobaczymy się na żywo, podczas koncertów. Pamiętajcie: „Po burzy zawsze wychodzi słońce!”. — podsumowuje zespół Reggaeside.

Ten energetyczny utwór Eda Sheerana w wykonaniu Reggaeside można zobaczyć i posłuchać na kanale zespołu w serwisie Youtube.

Alina Laskowska
a.laskowska@gazetaolsztynska.pl