Lubawski rynek pełen klasyków [GALERIA ZDJĘĆ]

2020-09-26 12:00:00(ost. akt: 2020-09-27 10:21:28)

Autor zdjęcia: Alina Laskowska

Ogromnym zainteresowaniem cieszył się pierwszy Zlot Pojazdów Zabytkowych i Klasycznych w Lubawie. Na lubawskim rynku pojawiło się blisko sto samochodów i motocykli. Nie zawiodła publiczność, do centrum miasta przybywali mieszkańcy całego regionu.
Współorganizator Mirosław Korzeń nie krył zaskoczenia i wielkiej radości. Na jego zaproszenie odpowiedziało ponad stu właścicieli zabytkowych i klasycznych pojazdów. Rynek w Lubawie był zapełniony po brzegi. Nie ma się co dziwić, na zlocie pojawiły się prawdziwe perełki i unikaty.
- Jest to nasz pierwszy zlot w Lubawie. Przygotowania trwały ponad miesiąc, jestem wypompowany ale bardzo szczęśliwy - mówił Mirosław Korzeń - Uczestnicy, którzy tu są, to ludzie z całej Polski, z Pruszkowa, z Gdańska, z Warszawy i oczywiście okolice Nowe Miasto, Działdowo, Brodnica, Iława. Na co dzień chcielibyśmy zrzeszać auta miłośników lokalnych, którzy gdzieś tam trzymają te swoje perełki. Dlatego na Facebooku powstał profil Klasyczna Lubawa, warto tam zaglądać.
Czy planowany jest kolejny zlot? Mirosław Korzeń zapewnia, że tak. To będzie stały punkt w kalendarzu imprezowym Lubawy.
Pośród tych wszystkich wyjątkowych pojazdów, spotkaliśmy fantastyczną taksówkę, która przyjechała z Tylic, w powiecie nowomiejskim. Za jej kierownicą siedział pan Rafał Gosik, pasażerami byli najbliżsi.
- Moje auto to Fiat 125P, rok produkcji 1989. To taksówka wzorowana na aucie WPT1313 „Zmienników”. Auto mamy od niedawna, robimy go od podstaw. Wiele godzin spędzonych w garażu, aby ten egzemplarz wyglądał jak wygląda - opowiada właściciel tej wyjątkowej taksówki - To moje pierwsze klasyczne auto, zatem przygoda dopiero się zaczyna.
Wiesław Lewandowski przyjechał do Lubawy volkswagenem garbusem. Piękny lakier z daleka rzucał się w oczy. Niezwykle zadbany egzemplarz zachęcał to zatrzymania się przy nim na dłuższą chwilę.
- Jestem pasjonatem garbusów. Kiedyś miałem różowego, dość charakterystycznego garbusa. Obecny samochód kupiłem z Torunia od właściciela, który miał go od 20 lat. Bardzo o niego dbał i teraz ja mogę się nim cieszyć - opowiada pan Wiesław - Jeżdżę na zloty, byłem już trzy razy, ale ten rok jest ubogi w tego typu wydarzenia. Impreza w Lubawie bardzo udana, dużo ciekawych aut, piękna pogoda. Warto było przyjechać.
Pośród wszystkich pojazdów sporo hałasu zrobił "mały ale wariat", biały "maluch" goszczący niejednokrotnie na łamach Głosu Lubawskiego. To słynny Fiat 126P, którego właściciel Dawid Lontkowski z Grupy Rajdowej LRacing, tej niedzieli postanowił pokazać przybyłym na rynek w Lubawie.
- Ten egzemplarz ma bogatą historię wyścigową. Jeździł na torze w Poznaniu, m.in. na górskich Mistrzostwach Polski. Teraz my nim jeździmy na zawody, "maluch" zaliczył Toruń, Słomczyn. Wciąż go ulepszamy, modernizujemy, coś w nim nieustannie zmieniamy - mówił Dawid Lontkowski - Z racji tego, że jesteśmy z Lubawy to dziś nie mogło nas tu nie być.
Jak mówił Mirosław Korzeń, ogromną niespodziankę zrobili motocykliści, którzy bardzo licznie przybyli do Lubawy. Wśród nich znalazła się spora grupa ze Stowarzyszenia Miłośników Motocykli Zabytkowych „Kompresja" z Nowego Miasta i okolic.
- Jesteśmy zadowoleni, że w naszym regionie jest coraz więcej takich inicjatyw. Dla nas to możliwość pokazania szerszemu gronu kawałka motoryzacyjnej historii, a także dobry powód do poznania innych pasjonatów dwóch czy czterech kółek - mówiła Lidka Rzymska z "Kompresji".
- "Cała Polska jedzie do Lubawy" stała się faktem! Organizując w tak krótkim czasie Zlot w Lubawie w najlepszych snach nie wyobrażaliśmy sobie takiej frekwencji i zainteresowania. Niedzielne wydarzenie połączyło młodzież i osoby starsze. O to nam chodziło! Cieszymy się waszą radością, idziemy za ciosem. Już dziś zaczynamy prace nad kolejnymi eventami! - podsumowuje ekipa Miejskiego Ośrodka Kultury w Lubawie, współorganizator wydarzenia.
Obszerna galeria zdjęć i filmów z tego wydarzenia dostępna jest w naszym serwisie interentowym www.lubawa.wm.pl oraz na naszym Facebookowym profilu.

Alina Laskowska




2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5