Gra dobra, ale wynik słaby. Motor wrócił z Kętrzyna z niczym

2020-08-23 14:54:03(ost. akt: 2020-08-23 15:24:04)
Krzysztof Malinowski, trener Motoru Lubawa

Krzysztof Malinowski, trener Motoru Lubawa

Autor zdjęcia: Anita Szymańska / Sercem w obiektywie

- Uważam, że byliśmy drużyną lepszą od naszych rywali. Co z tego jednak, skoro nie potrafiliśmy strzelić decydujących goli, a ostatnią bramkę straciliśmy na własne życzenie – tak o przegranym meczu z Granicą Kętrzyn mówi Krzysztof Malinowski, trener Motoru Lubawa.
Granica Kętrzyn – Motor Lubawa 3:2 (0:0)
Gole dla Motoru: Sobolewski (50), Sobótka (65)

MOTOR: Kościński – Zelmański, Józefowicz, Sobótka, Chmielewski, Goździejewski, Śnieżawski (70 Szczepański), Sobolewski, Olejniczak (85 Longosz), Szymański (74 Zasuwa), Gajewski (65 Rykaczewski),

W sobotę (23 sierpnia) lubawianie wybrali się do Kętrzyna, a trzeba pamiętać, że w dotychczasowych czterech kolejkach Motor punktował przede wszystkim na wyjeździe (1 punkt w domu, 6 na obcym terenie). Tym razem jednak przyszła pierwsza wyjazdowa porażka, z którą trener Krzysztof Malinowski nie może się na razie pogodzić, bo też choćby punkt był na wyciągnięcie ręki.

W pierwszej połowie mogło być 0:1, jednak Miłosz Olejniczak przekombinował w dobrej podbramkowej sytuacji i zamiast dogrywać do dobrze ustawionego Radosława Gajewskiego (ten młody zawodnik grał w napadzie od pierwszej minuty), to szukał innej możliwości.
- Po przerwie ruszyliśmy jeszcze odważniej do ataków, bo zobaczyliśmy, że Granica jest do ogrania – mówi trener Malinowski.

Pierwszy gol dla lubawian padł po rzucie rożnym – podanie głową przedłużył Roman Śnieżawski, a formalności dopełnił Cezary Sobolewski. Co z tego jednak, skoro pięć minut później było już 1:1. Motor nie potrafił utrzymać wyniku, a gospodarze do remisu doprowadzili po rzucie karnym (faul Szymona Zelmańskiego).

Za chwilę nastąpiła bardzo podobna sytuacja. Motor ponownie wyszedł na prowadzenie i znowu uczynił to po stałym fragmencie gry: Łukasz Goździejewski w swoim stylu daleko wyrzucił piłkę z autu w kierunku bramki rywali (drużyny piłkarskie i ich trenerzy coraz bardziej doceniają ten rodzaj stałego fragmentu gry), ta przeleciała jeszcze po głowach innych zawodników, a akcję sfinalizował Piotr Sobótka dokładając nogę. A analogia polega na tym, że lubawianie to prowadzenie stracili tak samo szybko, jak w pierwszym przypadku, czyli po pięciu minutach. Do tego w końcówce meczu czerwoną kartką ukarany został Piotr Chmielewski (dwie żółte).

- Gdy już wydawało się, że wywieziemy z Kętrzyna remis, co wobec przebiegu spotkania też nie byłoby dla nas złym wynikiem, to straciliśmy głupią bramkę. Gospodarze wykonywali rzut wolny na swojej połowie, a my – zamiast dobrze pokryć rywali i zagrać odważniej – to cofnęliśmy się do obrony. Kętrzynianie spokojnie rozegrali akcję, którą ostatecznie skończyli zdobyciem gola – relacjonuje Krzysztof Malinowski.

>>> Motor w środę gra na wyjeździe z Olimpią II Elbląg (godz. 18.00), a w sobotę (29.08) w Lubawie zmierzy się z Mazurem Ełk (16.00)

POZOSTAŁE WYNIKI 5 KOLEJKI forBET IV LIGI:
Jeziorak Iława – Zatoka Braniewo 1:5 (0:2)
Warmia Olsztyn - Olimpia II Elbląg 1:1
Błękitni Pasym - GSZS Rybno 3:4
Olimpia Olsztynek - Tęcza Biskupiec 6:1
MKS Korsze - Stomil II Olsztyn 4:3
Pisa Barczewo - Mrągowia Mrągowo 0:1
Błękitni Orneta - Mamry Giżycko 2:1
Polonia Lidzbark Warmiński - Mazur Ełk 2:1

PO 5 KOLEJKACH
1. Zatoka 15 22:6
2. Mrągowia 12 11:5
3. Korsze 9 10:10
4. Rybno 9 9:11
5. Mamry 9 16:7
6. Olimpia II 8 8:5
7. Granica 8 10:9
8. Polonia 8 8:5
9. Stomil II 7 18:13
10. Motor 7 9:8
11. Jeziorak 6 14:13
12. Błękitni 6 12:15
13. Mazur 5 6:6
14. Pisa 5 6:9
15. Olimpia 5 12:17
16. Błękitni 4 5:10
17. Warmia 4 4:13
18. Tęcza 0 5:23

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ja #2963581 | 10.10.*.* 23 sie 2020 23:29

    Olejniczak nadaje się do B klasy panie trenerze.Nie ma drużyny.Pana tłumaczenie dla redaktora głosu jest zabawne,śmieszne i dziecinne .Czarne chmury wiszą nad Motorem.

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5