Lracing! na torze, czyli weekend pełen wrażeń! [ZDJĘCIA]

2020-08-22 09:00:00(ost. akt: 2020-08-22 08:51:25)
Dawid Lontkowski (z lewej) razem z legendą polskiego motosportu, Leszkiem Kuzajem podczas Pucharu Toru Modlin. Obaj kierowcy szybko znaleźli wspólny język, a mistrz Kuzaj zdradził lubawianinowi tajniki jazdy po tym torze

Dawid Lontkowski (z lewej) razem z legendą polskiego motosportu, Leszkiem Kuzajem podczas Pucharu Toru Modlin. Obaj kierowcy szybko znaleźli wspólny język, a mistrz Kuzaj zdradził lubawianinowi tajniki jazdy po tym torze

Autor zdjęcia: Dominik Radzimiński

MOTO SPORT|| Początek sierpnia był dla zawodników lubawskiej Grupy Rajdowej LRacing! bardzo wymagający i zaskoczył wieloma pozytywnymi zdarzeniami, ale o tym poniżej.
Udało nam się dowiedzieć, że przygotowania do wyścigowego weekendu trwały wiele tygodni, a za sprawą kapryśnego białego Fiata 126p, dobrze znanego lokalnym kibicom, do końca nie było wiadomo, czy nasi zawodnicy wystartują w sobotnich zawodach w Toruniu. — Udało nam się usunąć wszystkie mankamenty i w sobotę rano byliśmy w Motoparku w Toruniu — komentuje Dawid Lontkowski, kierowca małego Fiata.

Lubawski team wystartował w II rundzie Time Attack Trophy, gdzie lista startowa przekraczała 60 zawodników, którzy podzieleni zostali na klasy w zależności od pojemności skokowej auta. Wyszczególnione zostały klasy markowe oraz oczywiście dodatkowa klasa pań. Zawody przebiegały w znanej naszym zawodnikom formule Time Attack, podczas której wjeżdżają na tor trzykrotnie na cztery mierzone okrążenia. Łącznie każdy zawodnik przejeżdżał 12. okrążeń na „ostro”, a czas pojedynczego okrążenia wyłaniał najlepszego zawodnika danej klasy.

Dawid Lontkowski (fiat 126p) startował w klasie 1 aut z pojemnością do 1400ccm i zajął zaskakująco dobre 2. miejsce. — To był bardzo udany dla nas dzień, auto działało bardzo dobrze, a wszelkie poprawki pozwoliły nam na jeszcze szybszą jazdę. Toczyliśmy fajną i wyrównaną walkę z kierowcą Hondy Civic, który ostatecznie wyprzedził nas o 0,08s. Fajna impreza, jednak cały czas czekam na zawody w deszczowych warunkach, aby wtedy pokazać możliwości naszego małego wariata — komentuje Dawid.


Podczas sobotnich zawodów w barwach Grupy Rajdowej LRacing wystartował również Piotr Maćkiewicz w swoim coraz bardziej zmodyfikowanym Audi TT. Piotr startował w klasie 4 - auta czteronapędowe. Niestety, Audi podczas drugiego przejazdu zjechało z toru w kłębach białego dymu. Ostatecznie zajęło 5. miejsce po całym dniu zawodów.

— Pogoda była super, lecz taka aura nie pomagała naszym autom. Awaria była mała, jednak niestety wykluczyła mnie z dalszej walki w tym dniu. Niedziela to kolejne zawody dlatego mieliśmy mało czasu na naprawę — komentuje Maćkiewicz. — To były bardzo ciekawe starty, Dawid wrócił z pucharem, poznaliśmy wielu nowych zawodników serii Motorsport Trophy, w tym znanego z YouTube Kickster ZnaFca — dodaje Piotr.

>>> Zawodnicy LRacing! po powrocie i naprawieniu awarii niedzielnym wczesnym rankiem ruszyli na Tor Modlin zlokalizowany nieopodal Warszawy. Były to zawody z cyklu Pucharu Toru Modlin rozgrywanego na "nitce" do jazdy sportowej znanej z Rajdu Barbórki, a część próby wytyczona była na "nitce" akademii bezpiecznej jazdy znajdującej się na terenie Toru Modlin.

Próba była bardzo długa i przejeżdżana była pięciokrotnie. — Po jazdach zapoznawczych Dawid i Piotr nie kryli radości z przyjazdu do Modlina i możliwości jazdy po tym torze. To zupełnie inna "bajka" niż Tor Toruń. Mamy tu bardzo zróżnicowane zakręty, a trasa jest tak długa, że możemy się najeździć — komentuje Piotr Maćkiewicz.

Musimy potwierdzić, że kompleks Modlin to bardzo nowoczesny tor wraz z nową infrastrukturą, która zrobiła na nas bardzo pozytywne wrażenie.
— Tor Modlin to moim zdaniem najciekawszy tor na jakim do tej pory jeździliśmy. Długość próby bardzo dobra, bardzo dużo jazdy, super atmosfera i organizacja zawodów na wysokim poziomie. Dodatkowo ilość profesjonalnie przygotowanych aut robiła duże wrażenie, w końcu to stolica — żartobliwie dodaje Dawid.

Zawodnik z Lubawy zrobił niemałe zamieszanie startując małym Fiatem 126p. Wśród dużej ilości kibiców, mediów i osób oglądających małego Fiata była ikona polskiego Motorsportu, 4-krotny Mistrz Polski Leszek Kuzaj, który w 1988 roku debiutował w Rajdzie Elmot właśnie Fiatem 126p. Dawid Lontkowski wraz z Leszkiem Kuzajem szybko znaleźli wspólny język, a sam mistrz zdradził lubawianinowi tajniki jazdy po tym torze.

>>> O zawodach na torze w Modlinie nasi zawodnicy rozmawiali jeszcze bardzo dużo i uznali, że na pewno wrócą tu podczas kolejnej rundy, która już w październiku. Zachęcamy do śledzenia Grupy Rajdowej LRacing! w mediach społecznościowych, gdzie możecie zobaczyć aktualne działania ekipy.

red. zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5