Pomaganie ma wielką moc a każda złotówka ma znaczenie

2020-07-17 12:00:00(ost. akt: 2020-07-18 09:02:15)

Autor zdjęcia: profil FB poświecony Julce

Od tej zbiórki wszystko się zaczęło. Julia Rówczyńska potrzebowała niemal 10 milionów na wyjazd do Stanów Zjednoczonych po lek ratujący jej życie. W ostatnich dniach możemy cieszyć jej powrotem do Polski. Na pomoc czekają kolejne dzieci.
Wszyscy doskonale pamiętają chyba największe społeczne poruszenie. Na początku listopada 2019 roku, w przestrzeni lokalnej, w Internecie, wśród znajomych zaczęły pojawiać się prośby o wsparcie zbiórki na terapię Zolgesma dla małej nowomieszczanki, Julki chorującej na SMA1. Od pierwszego kliknięcia do wielkich imprez na rzecz dziewczynki nie minęło zbyt wiele czasu. Machina pomocy się rozpędzała a pieniędzy na koncie szybko przybywało. W tym czasie mała Julka, w szpitalu dzielnie walczyła o życie, borykając się z kolejnymi infekcjami, które w jej przypadku, były zagrożeniem życia. 6 lutego 2020 zbiórka Julii Rówczyńskiej osiągnęła sto procent. Dalej obserwowaliśmy przygotowania do wylotu, potem problemy z wyjazdem z powodu koronawirusa. Ostatecznie, 16 kwietnia dziewczynka otrzymała najdroższy lek na świecie. Jej mama, Joanna poinformowała o tym fakcie, na facebookowym profilu wzbudzając emocje i radość: „Dzisiaj mam 9 miesięcy i dostałam Zolgensma. Nastał ten dzień. Julii wyniki badań wyszły perfekcyjnie. Była też w dobrym humorze do czasu kiedy trzeba było znaleźć żyłę by zrobić wkłucie. Niestety od zawsze jest z tym problem jednak przy użyciu różnych metod- udało się i poszło! W międzyczasie dostała ciepłe mleczko więc minęła chwila i zasnęła. 
Infuzja trwała godzinę. Po wlewie zostajemy na 2-3 godziny obserwacji i wychodzimy do domu”.
Ta historia w przestrzeni medialnej jest wciąż żywa. Julka wróciła już do Polski. Uczy się tego, co dla zdrowych dzieci jest naturalne, trzymać główkę, ruszyć nóżką czy siedzieć! Możliwe, że kiedyś będziemy podziwiać jej pierwsze kroki.
Zamierzamy kontynuować leczenie w Polsce, czyli dostanie kolejne dawki leku Spinraza - informują rodzice dziewczynki - Tutaj w Ameryce dużo dzieci jest w ten sposób leczonych i przynosi to naprawdę zaskakujące efekty.
Nasza pomoc w uzbieraniu pieniędzy na terapię dla Julki, na zawsze wpisała się w życiorys dziewczynki. Jednak lista dzieci czekających na pomoc jest nieskończenie długa. Bardzo często na łamach „Głosu lubawskiego” przedstawiamy historie dzieci, które potrzebują przeróżnego wsparcia. Maurycy i jego brat, Miłosz z Mortąg czy Alicja z Lubawy. Za każdym razem nadchodzi refleksja, pytanie „któremu dziecku pomóc najpierw?”, „które potrzebuje bardziej?”. Nie ma odpowiedzi na te pytania, ale warto pamiętać, że dla tych rodzin, dla tych dzieci, które czekają na pomoc, liczy się każda złotówka. Jedna nasza złotówka, może zmienić czyjeś życie. Dla jednego dziecka ratunkiem będzie najdroższy lek świata, a dla innego nowy wózek, proteza czy turnus rehabilitacyjny. Empatia, jaką bez wątpienia mamy, pobudza nas do działania. Najlepszym przykładem jest akcja #gaszynchallenge. Gdzieś tam w Gaszynie, strażak ochotnik wymyślił akcję, aby pomóc dziecku. Akcja „chwyciła” i błyskawicznie objęła cały kraj. Dla chorych dzieci „pompowali” strażacy, urzędnicy, przedsiębiorcy, całe wsie, sołectwa, fryzjerki czy szkoły. Długo można wymieniać jednak to kolejny, fantastyczny przykład społecznego poruszenia na rzecz chorych dzieci. Kolejne „challenge” są już bardziej personalizowane. Nie dotyczą dzieci chorych na SMA, a już konkretnego przypadku. A tych „kolejnych przypadków” jest bardzo, bardzo dużo. Mniej medialnych, mających mniej szczęścia, toczących się w mniej korzystnym czasie, bez otoczki i spektakularnego przebiegu. Zbiórki, które gdzieś krążą i daleko im do zakończenia. Dlatego warto podkreślać, że liczy się każda złotówka. Bez nich, Julka Rówczyńska nie świętowałaby właśnie pierwszych urodzin, mając za sobą podróż po najdroższy lek świata.

Alina Laskowska


Poznaj historię Miłosza z Mortąg: http://lubawa.wm.pl/654837,O-zyciu-Milosza-decyduje-choroba-jak-tykajaca-bomba.html
oraz Alicji z Lubawy i pomóż: http://lubawa.wm.pl/648093,Nigdy-sie-nie-poddam-w-walce-o-zdrowie-Alicji.html


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5