Majówka 2020 roku w cieniu koronawirusa

Pierwsze dni maja to zazwyczaj huczne celebrowanie dni wolnych, zazwyczaj prawdziwie wiosennych, symbolicznie otwierających sezon plenerowych wydarzeń. W tym roku będzie zdecydowanie inaczej. Ale czy gorzej? Wcale tak być nie musi. Warto tylko pamiętać o ograniczeniach i delikatnie przeorganizować ten czas. Co zatem robić w majówkę, co nam wolno w świetle aktualnych zaleceń ministerstwa zdrowia i rządu?

Symbol majówki czyli grill jest możliwy! Na własnej działce, we własnym ogrodzie ale … tylko z najbliższą rodziną. Wciąż przecież obowiązuje zakaz zgromadzeń, jednak można się przemieszczać w celach rekreacyjnych.

W tym także na działkę, o czym informuje Krajowy Zarząd PZD: „ W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej sprzecznymi informacjami nt. prawa działkowca do przebywania na działce w ROD, informujemy, że na gruncie obowiązującego prawa brak jest podstaw dla formułowania wniosku, aby obowiązywał zakaz przebywania na działkach ROD. W szczególności wskazać należy na fakt, że działkowiec posiada tytuł prawny do indywidualnej działki. Co więcej, działkowcowi przysługuje prawo własności do naniesień i nasadzeń zlokalizowanych na tej działce. Zakaz przebywania na działce byłby zatem równoznaczny z wprowadzeniem wobec działkowca ograniczenia w korzystaniu z chronionych ustawą praw majątkowych, a nawet prawa własności. W obecnych warunkach żaden przepis prawa powszechnego nie statuuje takich ograniczeń”.

Dla wędkarzy, dobrą wiadomość przynosi PZW w komunikacie mówiącym, iż w związku z tym, że 20 kwietnia zostały wprowadzone pewne poluzowania do obowiązujących do tej pory obostrzeń, wędkarze mają możliwość prowadzenia połowów amatorskich zarówno na łowiskach stawowych, jak i w obwodach rybackich (gł. jeziorach, rzekach i zbiornikach zaporowych). Należy również pamiętać o obowiązujących przepisach ochronnych i innych uwarunkowaniach wynikających z ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym (Dz. U. z 2019 r., poz. 2168 j.t.) i jej przepisów wykonawczych. Należy między innymi mieć na uwadze, że amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający do takiego połowu (kartę wędkarską lub kartę łowiectwa podwodnego), a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa - posiadająca ponadto jego zezwolenie - informuje Polski Związek Wędkarski.

Hotele i pensjonaty nie ugoszczą nas w tym roku, ale można sobie zafundować wypad nad morze czy w góry. Plaże są otwarte, niektóre szlaki górskie także. Mimo to, także tu wciąż obowiązuje nas zachowanie dystansu, zasłanianie ust i nosa oraz zakaz zgromadzeń.

Parki i lasy czekają na „majówkowiczów” w myśl obowiązujących zasad. Zatem spacer z najbliższą rodziną, bez maseczki jest możliwy. Unikamy tłumów i sami ich nie tworzymy - także w lesie. Będąc w parku, trudniej będzie spędzić czas w najbliższym gronie, bo większość może wpaść na ten sam pomysł. Zatem pamiętamy o zasadach i zachowaniu dystansu od innych osób. Place zabaw, siłownie zewnętrzne, wiaty i zorganizowane miejsca wypoczynku jeszcze nie są w naszym zasięgu. Natomiast spokojnie możemy pobiegać, pojeździć rowerem, na rolkach czy hulajnodze. Oczywiście zgodnie z listą obowiązujących obostrzeń.

Do tej pory majówkę mogła pokrzyżować jedynie pogoda. Dziś ten czas, w pewnym sensie, zaplanował nam koronawirus. Jednak wyjątkowo w tym roku 1 maja przypada w piątek, a 3 maja w niedzielę, zatem będzie to jedna z najkrótszych majówek w historii.

Alina Laskowska

Czytaj e-wydanie


Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


W weekendowym (30 kwietnia - 3 maja) wydaniu m.in.


Wnuczka została naszą córką
Zostali rodzicami dla wnuczki, bo córka miała 15 lat, jak zaszła w ciążę. Nie potępili jej, tylko wychowali wnuczkę jak rodzoną córkę. — Może w pierwszej chwili człowiek jest w szoku, ale okazuje się, że to, co się stało, nadaje naszemu życiu sensu — mówią małżonkowie.

Warmia i Mazury liczą na polskiego turystę
Rząd ogłosił kolejny etap łagodzenia restrykcji związanych z koronawirusem. Po majówce mają zostać otwarte m.in. hotele i miejsca noclegowe. Na tę decyzję czekała branża turystyczna, która w wyniku obostrzeń stoi i krwawi.

Do więzienia nie szłam z myślą, że czeka na mnie bandyta
Mój pierwszy rozmówca w więzieniu był przystojnym mężczyzną z modną fryzurą. Usiadł przede mną, ułożył palce w piramidkę i mówił z taką dykcją, jakby był prezenterem „Faktów" — mówi Nina Olszewska, autorka książki „Pudło. Opowieści z polskich więzień”.

Chcę być blisko ze wszystkimi, więc wróciłam na Mazury
Po siedmiu latach spędzonych w Nowej Zelandii Joanna Miller wróciła na dłuższą „chwilę” do Ostródy. Od najbliższej rodziny, męża i dwóch synów, dzielą ją tysiące kilometrów, więc spotykają się co tydzień w sobotę, żeby porozmawiać w internetowym Zoom Meetings.