Chcę, aby ludzie na moment poczuli się magicznie

Prezentował się niejednokrotnie mniejszej i większej publiczności. Za każdym razem czarował, wzbudzając westchnienia niedowierzania. Jak to się stało? Jak to możliwe? I co najbardziej intrygujące to sam Dawid, nastolatek, który uparcie dąży do celu i wymyśla kolejne magiczne prezentacje.
Jednym imponują piłkarze, innym muzycy a Dawid Pruchniewski, uczeń Szkoły Podstawowej w Tuszewie, od dzieciństwa podglądał iluzjonistów. Bardzo mu to imponowało i chciał spróbować. Jak postanowił, tak zrobił.
- Moja przygoda z iluzją zaczęła się od tego, że zobaczyłem pewien filmik na YouTube z numerami magicznymi i stwierdziłem - czemu ja nie mogę zacząć? - opowiada Dawid - I zacząłem od prostych trików, podglądając najlepszych.
Dawid wiele razy uświetniał duże imprezy plenerowe w Lubawie, Tuszewie czy Rakowicach. Pojawiał się w radiu i telewizji. Czarował znajomych, rodzinę i przechodniów na lubawskich ulicach.
- Ludzie dla których wykonuję triki, reagują bardzo pozytywnie. Dominuje zaskoczenie i o to właśnie chodzi! Chcę zaskakiwać i wywoływać emocje - opowiada Dawid - Interakcja z drugą osobą to coś niesamowitego!
Odkąd nie ma możliwości spotkań, nie są organizowane imprezy, żyjemy w ograniczeniach i izolacji, dla artystów to trudny czas. Niemożność spotkania się ze swoją publicznością. Dawid także tęskni za spotkaniami z ludźmi, lecz wykorzystuje ten czas na doskonalenie swoich umiejętności.
- Opracowałem i będę udoskonalać rutyny magiczne, żeby robić coś innego niż koledzy z branży. Jednym z moich celów jest opracowanie własnej zaplanowanej postaci scenicznej - opowiada Niemagiczny Dawid.
Każdego z pewnością zastanawia, czy Dawid urodził się z jakimiś wyjątkowymi umiejętnościami, czy iluzji można się nauczyć?
- Jak najbardziej można poznać sekret numeru, nauczyć się go i wykonać. Jednak sam sekret triku nie jest całym numerem, sekret jest narzędziem którym pracuje iluzjonista. - tłumaczy Dawida - To magik decyduje co z tym się stanie. Iluzjoniści pracują latami nad prezentacją, charyzmą, mimiką, tonem mówienia, skryptami, żeby ogólny efekt numeru nie był tylko pokazaniem "sztuczki" a wyjątkowym przeżyciem, oderwaniem od rzeczywistości, które będzie się wspominać przez wiele lat. My iluzjoniści mamy różne założenia, przede wszystkim jaką reakcje chcemy wywołać na widzu. Jednak moim celem, jak i marzeniem, jest to, żeby nie tylko rozbawić widza tylko po przez to co robię, a sprawić żeby widz poczuł w sobie jakieś emocje, śmiech, radość, fascynację, być może nawet i strach.Wierzę że dziedzina, którą się zajmuję ma ogromny potencjał i można w ten sposób zdziałać wiele dobrego i można dać ludziom wiele radości i szczęścia.
To bez wątpienia inny świat, z pozoru nierealny ale tuż obok, trochę jak bajka, który na moment przenosi widza poza rzeczywistość. To zawsze budzi jakieś emocje. Ten fantastyczny świat, w który Dawid zaprasza swoją publiczność.
- Moja iluzja to sposób, aby na chwilę oderwać ich od szarego życia, wszystkich problemów jakie ich przytłaczają, sprawić, że mogą poczuć się wyjątkowo. Między innymi dlatego, w nie których szpitalach występują iluzjoniści, aby ludzie mogli poczuć się "magicznie" i bardzo chciałbym dojść do takiego momentu w swojej karierze - opowiada Dawid.
Nastolatek z Lubawy bardzo dojrzale podchodzi do swojej pasji. Wie, że przed nim dużo pracy, że musi ciągle się rozwijać. Jednak to sama przyjemność gdy robi się to, co się kocha. A iluzja to bez wątpienia ważna część jego życia.
Zanim Dawid ponownie wyjdzie na ulice, na scenę i na nowo zacznie czarować, pozostaje nam podziwianie jego talentu w Internecie. Na kanale Niemagicznego Dawida, można zobaczyć ciekawe spotkania, pokazy i to co najważniejsze - emocje osób, którym młody magik prezentuje sporo dawkę magii.
Nie małym wyzwaniem jest zapewne zdalne nauczanie. Dawid jest uczniem siódmej klasy i doskonale odnalazł się w nauczaniu na odległość.
- Wychodzi to bardzo sprawnie i oprócz lekcji online piszemy również i testy online. Wiadomo, że to nie jest to samo co zwykłe zajęcia w szkole i jest trudniej jednak nauczyciele starają się jak mogą i np. przerabiamy teraz na niektórych lekcjach łatwiejsze tematy a trudniejsza zostawiamy na później bądź dają nam odpowiednie linki do pomocy naukowych - opowiada Dawid.

Alina Laskowska

Czytaj e-wydanie


Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


W weekendowym (25-26 kwietnia) wydaniu m.in.

Romantyzmem w wirusa... rutyny
„Magdusia… Ty już wiesz co… Kocham Cię” — billboard z takim napisem pojawił się w Olsztynie. Nie wiemy, kto jest adresatką tych słów, kto nadawcą, nie wiemy nawet, czy nie jest to element jakiejś kampanii reklamowej. Ale można to traktować jako przypomnienie, że nawet w czasie kwarantanny romantyczne gesty się liczą.

Zdjęcie potrafi przenieść w czasie
Fotografia to pasja, uzależnienie, ten momentu „sekundę przed” i kiedy okazuje się, że wszystko układa się, tworząc piękny kadr. Obraz staje się prawdziwy. Czysta adrenalina. — Takiego uzależnienia życzę każdemu! — mówi Natalia Dąbkowska ze Szczytna.

Każdy z nas ma swojego anioła
Pisanie książek jest jej spełnieniem marzeń i życiową misją, a ostatnia "Zimowa Jutrzenka" podczas plebiscytu Książka Roku 2019 zajęła pierwsze miejsce.
— Zaczynać od nowa jest trudno, ale jeśli się podejmuje decyzje w zgodzie z sercem, to wychodzi się na prostą — przekonuje Adrianna Trzepiota.