Portrety. Tak dużo jest człowieka w tym jednym człowieku [FILM]

2020-02-26 11:08:15(ost. akt: 2020-02-26 12:07:27)

Autor zdjęcia: Fb Daniela Kasprowicza

Daniela Kasprowicza poznaliście kilka miesięcy temu, kiedy pisaliśmy o jego miłości do pomagania. Wtedy wydawał się byś zwykłym misjonarzem świeckim. Jeżeli misjonarz, taki jak on, może być zwykły... Dzisiaj jego marzenie to budowa szpitala.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Madagaskar? To nie jest bajka!

Madagaskar? To nie jest bajka!

— Madagaskar. Z czym, tak na na dobrą sprawę, kojarzy ci się ten kraj, to miejsce? Niektórzy pomyślą o egzotycznej wyspie, niektórzy o afrykańskim wolontariacie, niektórzy pomyślą o Pingwinach z Madagaskaru — tak zaczyna swój przejmujący film na Facebooku Daniel Kasprowicz. I po chwili dodaje, że Madagaskar, to jeden z najbiedniejszych krajów na świecie, gdzie 50% dzieci poniżej piątego roku życia to dzieci niedożywione.

Poznajcie Daniela Kasprowicza, młodego chłopaka z Rybna, który chce naprawić świat i ma na to pomysł.

O Danielu pisaliśmy kilkukrotnie na przestrzeni ostatniego roku. Teraz ten młodzieniec z Rybna (choć pewnie powinniśmy napisać: z Madagaskaru) podjął się kolejnego szalonego projektu, który niejednemu z nas nie przyszedłby nawet do głowy.

— W 2019 roku, w październiku wróciłem do Polski na kolejny urlop. Gdzieś w sercu miałem takie przekonanie, że chcę zrobić coś dużego dla tych dzieci, dla tych ludzi — mówi w filmie. — Pomyślałem sobie, że chciałbym wybudować szpital. Dla niedożywionych i dla wszystkich kobiet, które są zepchnięte na margines społeczeństwa. Dla tych wszystkich osób, które umierają przez to, że nie mają pieniędzy... z głodu. Chociaż to jest nienormalne w XXI wieku, by ludzkie życie było tak mało znaczące — wyjaśnia.

— W październiku ustawiłem zrzutkę na sto tysięcy złotych — mówi. — W krótkim czasie udało się zrealizować tę sumę. Zwiększyliśmy zrzutkę do 250 tysięcy i na 23 lutego mamy już sto osiemdziesiąt tysięcy złotych — informuje.
Jadnak ta kwota, to nie wszystko. Daniel przygotował, w oparciu o wiedzę fachowców, kompletny kosztorys budowy szpitala na Madagaskarze. Policzył, ile będzie kosztowała konstrukcja budynku i jego wykończenie, jaki koszt pochłonie wyposażenie medyczne, panele słoneczne, sprzęt do zabiegów i przyjmowania porodów, wyposażenie laboratorium, apteki...


— To daje kwotę 665 tysięcy złotych — mówi w filmie. — Tyle pieniędzy muszę zebrać i mam ostatnie sto dni. Wierzę w cuda i wiem, że ten cud też może się zdarzyć, ale cudom też trzeba pomóc. Dzisiaj apeluję do każdego, kto chciałby wesprzeć nas, kto chciałby pomóc, o wsparcie. O zajrzenie na naszą zrzutkę, o udział w licytacjach na Facebooku, o organizację spotkań charytatywnych. O pomoc tym wszystkim, którzy umierają na Madagaskarze z głodu — prosi.
Daniel Kasprowicz z Madagaskarem związany jest już niemal dziesięć tal.
— Mam wrażenie, że każdy kolejny dzień spędzony na realizacji tej misji, tego powołania, jest jednym wielkim cudem.


Tomasz Więcek


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5