Pojedynek taktyków - taki był mecz na szczycie Futsal Ekstraklasy

2019-11-13 22:06:50(ost. akt: 2019-11-13 22:57:35)
Imanol Darias został wybrany MVP środowego spotkania

Imanol Darias został wybrany MVP środowego spotkania

Autor zdjęcia: KS Constract/ Paweł Jakubowski

Podziałem punktów zakończyło się spotkanie lubawskiego Constractu z wicemistrzem Polski z Torunia. Lider Futsal Ekstraklasy może mówić o szczęśliwym podziale punktów.
Ten mecz rozegrał się jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. W głowach trenerów i w ich taktyce.
Walka, walka i jeszcze raz walka - tak w najkrótszej formie można opisać środowe spotkanie między lubawskim Constractem a FC Toruń.
Ekipa z Torunia postawiła w Lubawie bardzo twarde i trudne warunki gry. Nie było odpuszczania i przysłowiowego "macania się". Od pierwszych minut była walka o każdy centymetr boiska. Jednak, mimo braku finezji, do której przyzwyczaiły kibiców oba zespoły, mecz był pełen emocji i zwrotów akcji.
Dosłownie od pierwszej sekundy na boisku trwała wojna. Oba zespoły były zdeterminowane, aby dopisać po spotkaniu w Lubawie trzy punkty do swojego konta. Torunianie byli nieco bardziej śmiali w konstruowaniu akcji ofensywnych. Za to z Lubawy był nieco wycofany, bardziej ostrożny i niekiedy też chaotyczny, zwłaszcza w okolicach własnej bramki. Mimo tego, że to ekipa z grodu Kopernika miała więcej sytuacji bramkowych, to lubawianie jako pierwsi objęli prowadzenie. Stało się to za sprawą Pedro Pereiry, który huknął z dystansu na bramkę gości. Utracony gol nie podciął skrzydeł ekipie gości. Wręcz przeciwnie, zaczęli jeszcze bardziej szukać swoich szans. Costract nie pozostawał dłużny, jednak to zespół z Torunia zaliczył trafienie. Do przerwy wynik się nie zmienił, co zapowiadało jeszcze gorętszą walkę po zmianie stron.
W drugiej połowie oba zespoły postawiły na grę bardziej ofensywną. Co przyniosło efekty, bo już po 24 sekundach gry Bartłomiej Piórkowski znalazł sobie dogodną pozycję pod bramką gości i w sytuacji jeden na jeden nie dał szans bramkarzowi z Torunia. Goście nacierali niczym oddziały szturmowe, jednak przed utratą kolejnych bramek zespół z Lubawy ratował Imanol Darias. Torunianom udawało się rozmontowywać akcje gospodarzy na poziomie defensywy i wyprowadzać szybkie kontry. Jedna z nich zakończyła się precyzyjnym uderzeniem przy słupku bramki Dariasa. Jak się później okazało, to trafienie było ostatnim w środowym spotkaniu.
Mimo, że im bliżej końca meczu, tym oba zespoły bardziej chciały wywalczyć trzy punkty, to wynik nie uległ już zmianie.
MVP spotkania został Imanol Darias. Lubawski golkiper miał w mecz z FC Toruń pełne ręce roboty, jednak z większości starć wychodził obronną... ręką.
Trenerzy Constractu po meczu przyznali, że był to ciężki pojedynek, a remis zwyczajnie cieczy.
— Cenny remis — mówi Dawid Grubalski. — Mieliśmy pełną świadomość z kim gramy. FC Toruń to zgrany, doświadczony zespół, który dobrze wykluczał nasze mocne strony. Po pierwszej - słabej połowie dokonaliśmy kilku korekt. Druga odłosna przyniosła nam więcej dobrych sytuacji. Ostatnie minuty mogły dać nam zwycięskiego gola. Ten remis bardzo szanujemy — podsumował lubawski trener.
— Bardzo trudny mecz za nami, FC Toruń, jak na wicemistrza Polski przystało, postawił bardzo twarde warunki gry. Myślę że doskonale nas rozpracowal i dobrze zniwelowal nasze najmocniejsze strony. Pokazaliśmy jednak charakter i po meczu walki możemy dopisać 1, ale bardzo cenny punkt, który z przebiegu meczu musimy szanować — mówił tuż po spotkaniu Damian Jarzembowski.
Po środowym spotkaniu KSC nadal zajmuje fotel lidera Futsal Ekstraklasy.
Kolejne spotkanie lubawianie rozegrają we własnej hali w sobotę (16 listopada) z Piastem Gliwice.
Tomek Więcek

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5