INTERWENCJA. Ciemno wszędzie... na osiedlu przy Warszawskiej?

2019-11-07 10:27:10(ost. akt: 2019-11-07 10:48:11)

Autor zdjęcia: Czytelnik

Po zmroku na osiedlu przy ulicy Warszawskiej zapadają "egipskie ciemności" jak informuje nasz czytelnik. Jego zdaniem problemem są miedzy innymi iglaki, które zasłaniają sporo światła.
Do naszej redakcji zgłosił się czytelnik, który twierdzi, że osiedle przy ulicy Warszawskiej po zmroku robi się wyjątkowo ponure i niebezpieczne. Jego zdanie wszystkiemu winne są iglaki, które zabierają sporo światła. Oto treść listu, który otrzymaliśmy w tej sprawie:
"Chciałbym poruszyć pewien problem, który z roku na rok narasta [...]. Chodzi konkretnie o ulicę Warszawską od numeru 26 do 30. Jakiś czas temu podjęto decyzję o nasadzeniu tu iglaków między blokami a ulicą. Nie wiem, kto podjął taką decyzję ponieważ ani to ładne, ani praktyczne. Problem zaczyna się tuż po zmroku, gdzie wybujałe na kilka metrów iglaki powodują egipskie ciemności. Od strony ulicy nie ma problemu, gdyż jest tam oświetlenie uliczne. [...] Od strony bloków panuje taka ciemność, że człowiek nie wie nawet, kto koło niego przechodzi. Jest to o tyle upiorne, że strach przechodzić tamtędy po zmroku. Nigdy nie wiadomo, kto idzie naprzeciwko. Nie wspomnę już o tym, że parking znajdujący się tuż przy ulicy jest skutecznie przez te iglaki zasłonięty. W razie jakiejkolwiek kradzieży nic nie widać, nic nie słychać. Nie wspominając już o osobach starszych lub niepełnosprawnych, które po prostu nie widzą gdzie idą. Sprawa nie byłaby kłopotliwa gdyby zadbano o odpowiednie oświetlenie od strony bloków. [...] Niestety zainstalowane przy każdej z klatek automatyczne oświetlenie, które przy wykryciu ruchu włączą światło, nie rozwiązuje problemu gdyż jest zbyt słabe i włącza się tylko na kilka chwil. W załączeniu przesyłam zdjęcia zrobione po zmroku. Jakość zdjęć nie jest spowodowana kiepskim aparatem tylko panującą wokół ciemnością. [...] W dzisiejszych czasach naprawdę można ozdobić ulicę i chodniki pięknymi drzewami zamiast topornymi ogromnymi choinami niemającymi nic wspólnego z estetyką".
— Do spółdzielni nikt tego tematu nie zgłaszał — mówi Grzegorz Rolka, prezes SM Zgoda. — Na pewno przyjrzymy się sprawie i przeprowadzimy konsultacje z mieszkańcami. Jeżeli będzie taka potrzeba, to wytniemy przeszkadzające iglaki a w ich miejsce posadzimy nowe, bardziej estetyczne — wyjaśnia prezes.
Na najbliższe dni zaplanowano też na terenie spółdzielni prace związane z przycinaniem dolnych gałęzi drzew.
Drzewa, o których pisze nasz czytelnik zostały posadzone około 20. lat temu.
tow

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Lubawiak #2815501 | 80.50.*.* 7 lis 2019 11:10

    Wszystko wyciąć i zabetonować

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. elektryk #2815505 | 37.47.*.* 7 lis 2019 11:24

    wystarczy, że SM Zgoda zainstaluje kilka latarni przy chodniku obok bloku i nie będzie trzeba wycinać drzew tak jak na Rynku. Chcemy czystego powietrza, a wycinamy dorodne drzewa które oddychają i eliminują smog.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  3. Nowy mieszkaniec #2815508 | 84.151.*.* 7 lis 2019 11:32

    A ja oprucz dodania latarni sugerowałbym dodanie lustra dla wyjazdu z parkingu naprzeciwko szkoły na warszawskiej pakujące tam samochy całkowicie zasłaniają chodnik

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Mieszkaniec #2815514 | 5.173.*.* 7 lis 2019 11:38

      Ręce opadają jak się czyta takie bzdury. Mieszkam tam ponad 20lat i problemu nie widzę. Gość nie widzi swojego samochodu na parkingu to chce żeby wcieli drzewa to jest chore.

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5