Czerwone Smoki pokonane. Constract wiceliderem ekstraklasy

2019-11-05 07:27:13(ost. akt: 2019-11-05 07:46:47)
Lubawianie wygrali w Pniewach 4:3. Zdjęcie ilustracyjne

Lubawianie wygrali w Pniewach 4:3. Zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: KS Constract/ Paweł Jakubowski

Na drugie miejsce w tabeli Futsal Ekstraklasy wskoczył po niedzielnym zwycięstwie KS Constract Lubawa. W bramce w najwyższej klasie rozgrywkowej zadebiutował Kacper Zelma.
Po ponaddwutygodniowej przerwie, spowodowanej rozgrywkami reprezentacji Polski, na parkiety wrócili piłkarze Futsal Ekstraklasy. Przed tą kolejką trenerzy lubawskiego Constractu mieli prawo do obaw, ponieważ Red Dragons Pniewy, to rywal wyjątkowo niewygodny. Potwierdziło się to w niedzielnym spotkaniu.
— O tym, że Pniewy to rywal niewygodny, przekonał się w tym roku już zespół wicemistrza Polski, FC Toruń — mówi Damian Jarzembowski, trener Constractu, który pierwszy zespół prowadzi wspólnie z Dawidem Grubalskim.

Lubawscy szkoleniowcy wiedzieli, że red Dragons są osłabieni brakiem trzech podstawowych zawodników, jednak o żadnym lekceważeniu nie mogło być mowy.
Lubawianie już w drugiej minucie mogli wyjść na prowadzenie, jednak strzał Pedrinho wylądował na poprzeczce, a po chwili niecelnie uderzał Jakub Raszkowski. Szanse na zdobycie bramki miał też Bartłomiej Piórkowski, ale jego uderzenie wybronił bramkarz gospodarzy. Bramkarz lubawian również nie był w pierwszej części meczu bezrobotny, bo Czerwone Smoki z Pniew szukały swojej szansy na trafienie. Warto tu podkreślić, że debiut w Futsal Ekstraklasie zaliczył Kacper Zelma, który zastapił między słupkami Imanola Dariasa. Brazylijczyk podczas rozgrzewki doznał dosyć poważnego rozcięcia łuku brwiowego i konieczna była interwencja medyków.
Dobra dyspozycja bramkarzy i "rozregulowane" celowniki formacji ofensywnych sprawiły, że na pierwszą bramkę w tym spotkaniu trzeba było czekać do 14 minuty, co w futsalu zdarza się nieczęsto. Na listę strzelców jako pierwszy wpisał się Pedro Henrique, który dał prowadzenie lubawianom. Do przerwy wynik mógł ulec zmianie, jednak ani gospodarze, ani goście nie wykorzystali stworzonych sytuacji.
Po zmianie stron do ataku ruszyli podopieczni duetu trenerskiego Jarzembowski/ Grubalski, a ich starania zostały nagrodzone już 3 minuty po wznowieniu gry, kiedy Bartłomiej Piórkowski wykorzystał podanie od Pedro Henrique i podwyższył prowadzenie lubawian. Po kolejnych pięciu minutach Pedro Silva odebrał piłkę rywalom i huknął z 15 metrów, zdobywając trzecią bramkę dla gości.
Gospodarze ani myśleli jednak tanio sprzedać skóry i już po kilku sekundach udało im się zaliczyć trafienie kontaktowe. W 37 minucie było już 2:3, ale minutę później Pedrinho po kolejnej indywidualnej akcji podwyższył prowadzenie Constractu.
W ostatniej minucie spotkania goście zdołali zmniejszyć rozmiary porażki po raz trzeci pokonując Zelmę.
— Zagraliśmy dobre spotkanie, ale daleki jestem od stwierdzenia, że był to super-mecz z naszej strony — mówi Jarzembowski. — Nastawiliśmy się na trudne spotkanie, w którym mniej miało być finezji, a więcej odpowiedzialnej i mądrej gry — mówi. — Przy prowadzeniu 3:0 wydawało się, że jest już po meczu, ale rywal pokazał, że jest nieobliczalny. Na szczęście szybko odzyskaliśmy kontrolę nad meczem i dowieźliśmy zwycięstwo do końca.

Poi wygranej w Pniewach KSC awansował na 2. miejsce w ligowej tabeli.
— Rośnie motywacja i wiara w zespole, ale nie patrzymy w tabelę. Myślimy o kolejnym spotkaniu — kończy Jarzembowski.

tow

Red Dragons Pniewy — KS Constract 3:4 (0:1)
Mateusz Kostecki (28'), Adrian Skrzypek (37', 40') - Pedro Henrique (14'), Bartłomiej Piórkowski (23'), Pedro Silva (28', 38')

KS Constract:
Kacper Zelma, Grzegorz Okuniewski — Pedro Henrique, Paweł Kaniewski, Victor Marinho, Bartłomiej Piórkowski, Mateusz Łożyński, Pedro Silva, Paweł Ossowski, Maciej Maśkiewicz, Jakub Raszkowski, Arkadiusz Budzyn, Janusz Okuniewski.

Najbliższe spotkanie:
KS Constract — GI Malepszy Futsal Leszno (sobota, 9.11., godz. 18:00)

Pozostałe wyniki:
MOKS Słoneczny Stok — KS Acana Orzeł Futsal Jelcz - Laskowice 1:4
GI Malepszy Futsal Leszno — Gwiazda Ruda Śląska 6:5
Clearex Chorzów — FC KJ Toruń 1:4
Rekord Bielsko - Biała — Red Devils Chojnice 7:1
AZS UŚ Katowice — Gatta Active Zduńska Wola 1:7
Piast Gliwice — GSF Gliwice 4:3

Tabela po 7. kolejkach

1. Gatta Active*1525:11

2. CONSTRACT*1327:14

3. Rekord**1221:12

4. Katowice1223:32

5. Acana1121:12

6. GI Malepszy1023:26

7. Clearex923:22

8. MOKS Słoneczny Stok*915:16

9. GSF725:25

10. Piast*612:16

11. Red Dragons623:30

12. Toruń***510:7

13. Gwiazda515:26

14. Red Devils517:32


*mecz mniej, **dwa mecze mniej, ***cztery mecze mniej

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5