Kino nabiera kształtów. Otwarcie szybciej niż planowano

Ostatni przed remontem seans w lubawskim kinie odbył się dokładnie 12 października ubiegłego roku. Kiedy ostatnia osoba opuściła budynek, rozpoczęły się prace związane z jego remontem. Kino przechodzi zupełną metamorfozę. W trakcie remontu wykonano także całkowitą termomodernizację obiektu.
— Prace remontowe w kinie nabierają tempa i coraz więcej z nich ma charakter wykończeniowy — napisał w portalu Facebook burmistrz Lubawy Maciej Radtke. — Wszystko wskazuje na to, że planowany na listopad termin oddania obiektu do użytku nie zostanie dotrzymany... Nowe kino swoją premierę dla Mieszkańców będzie miało wcześniej — poinformował burmistrz.
Nie wiadomo dokładnie kiedy w lubawskim kinie zostanie wyświetlony pierwszy film i, co oczywiste, jaka to będzie produkcja. Wiadomo natomiast, że lubawskie kino jeszcze przed remontem cieszyło się ogromnym zainteresowaniem.
— Mieliśmy seanse, na które brakowało biletów — mówi Zenon Paprocki, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury. — Odkąd kino jest cyfrowe i gramy filmy premierowo, nigdy nie mieliśmy większych problemów z frekwencją — wyjaśnia dyrektor.

Koszty remontu kina to około 4,5 miliona złotych, z czego 2,3 miliona to dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2014 - 2020.

Warto przypomnieć, że "burzliwa" na swój sposób jest historia lubawskiego kina, które jeszcze do niemal 2014 roku nie należało w pełni do miejskiego samorządu. Wcześniej miało kilku właścicieli. Jedną - trzecią udziałów miasto wykupiło, kiedy burmistrzem był Jarosław Maśkiewicz, a obecny burmistrz był dyrektorem MOK.
Na przełomie lat 2013/14 władze miasta doprowadziły do wykupienia pozostałych udziałów. Skomplikowana struktura właścicielska sięgała jeszcze czasów przedwojennych.