Skazany za pedofilię ksiądz z Lubawy w filmie Tomasza Sekielskiego. Po emisji filmu przechodzi do stanu świeckiego

2019-05-13 09:08:12(ost. akt: 2019-05-13 14:09:51)
Ksiądz Dariusz Olejniczak podczas rekolekcji w Malborku pod koniec 2018 roku

Ksiądz Dariusz Olejniczak podczas rekolekcji w Malborku pod koniec 2018 roku

Autor zdjęcia: Kadr z filmu/ YouTube

Dariusz Olejniczak to pochodzący z Lubawy duchowny, który stał się jednym z negatywnych bohaterów filmu Tomasza Sekielskiego. Skazany za pedofilię ksiądz, po publikacji filmu, występuje z Kościoła.
Film Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu" w kilka dni obejrzało ponad 5 milionów widzów. Pokazane w nim historie ofiar księży pedofilów mrożą krew w żyłach.

Jednym z oprawców dzieci był pochodzący z Lubawy ksiądz Dariusz Olejniczak, który za swoje czyny pedofilskie został skazany na dwa lata więzienia. Sąd wydał wobec niego także zakaz pracy z dziećmi. Mimo tego zakazu, Olejniczak jeździł do parafii w całym kraju, aby prowadzić w nich rekolekcje.
W filmie Sekielskiego widać, jak ksiądz Dariusz Olejniczak prowadzi rekolekcje w jednej z malborskich parafii pod koniec ubiegłego roku.

— Po pierwsze gratuluję wam, bo wasi rodzice, opiekunowie znaleźli czas i zmobilizowali też was tak pozytywnie, żeby tutaj przyjść do kosciółka — mówił podczas mszy do najmłodszych. — Może ty będziesz księdzem — mówi w jednej z kolejnych scen, zarejestrowanych ukrytą kamerą ksiądz pochodzący z Lubawy. — Chociaż dzisiaj to nikt nie chce być księdzem, bo w ogóle księża to teraz mają przehukane. Mają złą opinię i w ogóle wszyscy są chorzy, niedobrzy i najlepiej ich pozamykać w zakładach psychiatrycznych. Albo wyspowiadać i rozstrzelać. To jest taka najlepsza metoda — mówił do dzieci podczas rekolekcji.

W filmie występuje Zosia, kobieta, która w wieku siedmiu lat była wykorzystywana przez księdza Olejniczaka.
— Okazało się, że ksiądz dotykał dziewczynki — mówi ofiara księdza pedofila. — To było wszystko na lekcji. — Mieliśmy kolorowanki i kolorowaliśmy. Maryję, czy coś innego i ja spytałam się, czy tak mogę tych kolorów użyć. Pamiętam, że ksiądz koło mnie usiadł i zaczął mnie dotykać. Mówiąc mi coś tam o tej Maryi zaczął mnie dotykać. Nie mogłam się ruszyć, tylko słuchałam tego, co mówi — relacjonuje ofiara. Kobieta wyjaśnia, że ksiądz Olejniczak dotykał ją w miejscach intymnych.
W sprawie molestowania córki przez księdza jej rodzice udali się do przełożonych pochodzącego z Lubawy duchownego.
— Jak pan [ksiądz - przyp. aut.] zrozumiał, że my nie odpuścimy i chcemy wiedzieć, i zaczęliśmy napierać, że nie zgodzimy się na to, to zmienił się ton rozmowy z nami — relacjonuje ojciec molestowanej dziewczynki. — To już w tym momencie usłyszeliśmy, że musimy się liczyć z konsekwencjami naszych działań, ponieważ występujemy przeciwko instytucji Kościoła. Musimy się liczyć ze sprawą w sądzie, bo krzywdzimy człowieka — wspomina mężczyzna.

Ksiądz Dariusz Olejniczak za przestępstwa seksualne na dzieciach został w 2012 roku skazany na dwa lata więzienia. Sąd wydał wobec niego także dożywotni zakaz pracy z dziećmi. Mimo orzeczonego zakazu, ksiądz nadal pracował z najmłodszymi.

W filmie Tomasza Sekielskiego rodzina jednej z pokrzywdzonych dziewczynek wspomina, że kiedy sprawa pedofilska wyszła na jaw, księdza Olejniczaka przeniesiono na inną parafię.

Dariusz Olejniczak, już po odbyciu kary dwóch lat więzienia, przyjeżdżał do Lubawy. Zdarzało się, że odprawiał msze w parafii pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny i Świętej Anny.
— Nie mam na ten temat nic do powiedzenia — mówi nam Mieczysław Rozmarynowicz, proboszcz parafii. — Ksiądz przyjeżdżał do rodziny. Kiedy mógł to odprawiał msze — mówi proboszcz. Zapytany, czy nie widział problemu w tym, że ksiądz skazany za pedofilię prowadzi msze, w których uczestniczą dzieci oznajmił, że nie widział wyroku na piśmie. Po chwili lubawski proboszcz urwał rozmowę.

— Ksiądz Dariusz Olejniczak złożył wczoraj [niedziela, 12 maja - przyp. aut.] na ręce papieża Franciszka prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego. Prośbę umotywował złamaniem zakazu sądowego. Wbrew niemu, podejmował działalność związaną z pracą z dziećmi i młodzieżą, ukrywając ten fakt przed ustanowionym przez władze kościelne kuratorem.
Ksiądz Dariusz Olejniczak, po złożeniu prośby na ręce kard. Kazimierza Nycza, opuścił dotychczasowe miejsce pobytu w seminarium misyjnym w Warszawie.
Odchodząc wyraził skruchę i zapewnił, że będzie w pełni współpracował z organami państwowymi — czytamy w poniedziałkowym oświadczeniu ks. Przemysława Śliwińskiego, pochodzącego także z Lubawy rzecznika prasowego Arcybiskupa i Archidiecezji Warszawskiej.

AKTUALIZACJA
O komentarz do sytuacji poprosiliśmy autora dokumentu "Tylko nie mów nikomu". Całość znajdziecie tutaj.

Tomasz Więcek

Komentarze (73) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Babcia #2731343 | 178.36.*.* 13 maj 2019 12:34

    Zero tolerancji dla pedofili. Dotyczy to wszystkich kosciolow, synagog, meczetow, homosiow, dewiantow itp a nie tylko katolikow.

    Ocena komentarza: warty uwagi (31) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. komentator #2731282 | 89.228.*.* 13 maj 2019 11:23

      wszelkie zakazy i inne ograniczenia kurii wydane na księdza pedofila są nic nie warte jak pokazuje życie, każdy pedofil powinien być sądzony jednakowo bez względu czy jest w spodniach czy w sukience i bezwzględnie upubliczniony wizerunek

      Ocena komentarza: warty uwagi (27) odpowiedz na ten komentarz

    2. ddd #2731590 | 88.156.*.* 13 maj 2019 19:12

      Spojrzysz ‘nie tak ’ na pedryla jesteś homofobem, rasistą...itd., itp., ”musisz ich kochać i uwielbiać” bo 40 % z nich to pedofile, którzy mają ”nauczać już w żłobkach i przedszkolach”, filmów brak. Brakuje filmów o siatce pedofilii z ’centralnego w warszafce”

      Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz

    3. ? #2731585 | 89.228.*.* 13 maj 2019 19:03

      "Sprawa Jamesa Renniego wywołała dyskusję na temat związku pedofilii z homoseksualizmem. – Każdy, kto uważa, że taki związek istnieje, jest de...... ... .... To był zbieg okoliczności – ucięła przedstawicielka czołowej organizacji homoseksualnej w Glasgow i odłożyła słuchawkę. O sprawie nie chcieli rozmawiać również inni szkoccy geje. Eksperci są w tej sprawie podzieleni. – Kilka lat temu, gdy jeszcze nie był to temat tabu, policja udostępniła statystki dotyczące molestowania dzieci. W zależności od regionu od 23 do 43 procent tych przestępstw było sprawką gejów. Zważywszy, że stanowią oni 1, góra 2 procent społeczeństwa, mamy do czynienia z wielką nadreprezentacją – powiedziała „Rzeczpospolitej” brytyjska specjalistka ds. wychowywania dzieci Lynette Burrows. Jej zdaniem homoseksualne lobby nie dopuszcza, by takie dane wychodziły na jaw. " ...................Interpelacja nr 23167 /do ministra sprawiedliwości/ "Warto jednak zauważyć, że wśród pedofilów występuje nieproporcjonalnie wysoka liczba homoseksualistów. Podczas gdy według dostępnych danych homoseksualiści stanowią 1-3% całej populacji, 30-40% aktów pedofilii popełnianych jest przez osoby o orientacji homoseksualnej, w czym 25% czynów pedofilskich popełnianych jest na nieletnich chłopcach. Mimo prób odsuwania i marginalizowania problemu pedofilii homoseksualnej oraz wmawiania opinii publicznej, że płeć dziecka jest dla pedofila obojętna, a pociąga go niedojrzałość organizmu, z dostępnych danych wynika, że aż 86% pedofilów wykorzystujących seksualnie chłopców deklaruje się jako homoseksualiści...." ...

      Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz

    4. Łyżka dziegciu #2731340 | 207.244.*.* 13 maj 2019 12:30

      Według badań, problem pedofilii wśród duchownych dotyka 0.03% z nich (znacznie poniżej średniej społeczeństwa czy środowiskach LGBT). Statystycznie, pedofilami okazują się przedstawiciele wszystkich grup społecznych, nauczycieli nawet sędziów czy policjantów. Generalizowanie, że pedofilia to problem tylko kościoła, jest z założenia błędne, mimo to jest rozpowszechniane z premedytacją i wykorzystywane do walki z kościołem przez środowiska antyklerykalne, które niczym w przysłowiu, zawsze znajdą kamień gdy chcą uderzyć (a powiedzmy sobie jasno - chcą zniszczyć). Nade wszystko dzisiejszy kościół potrzebuje oczyszczenia i myślę, że paradoksalnie ten film (mimo, że skrajnie nieobiektywny) może w tym pomóc. Kościół musi zacząć twardo odcinać się od przestępców, wyrzucać ich z kapłaństwa i przekazywać organom ścigania. Czasy w którym prawo kościelne górowało nad cywilnym powinny się skończyć.

      Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (5)

      Pokaż wszystkie komentarze (73)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5