Wystartowały rallycrossowe Mistrzostwa Polski

2019-04-09 08:50:34(ost. akt: 2019-04-09 09:00:06)
Kamil Stachowiak na starcie do jednego z biegów kwalifikacyjnych

Kamil Stachowiak na starcie do jednego z biegów kwalifikacyjnych

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

W miniony weekend rozpoczęły się Oponeo Mistrzostwa Polski w Rallycrossie 2019. Sezon ruszył z rozmachem, ponieważ na liście zgłoszeń znalazły się nazwiska aż 112. zawodników, którzy podzieleni byli na 5 klas.
Jedna z nich, SuperNational, miała "wewnątrz siebie" jeszcze trzy podziały. W zawodach przeprowadzonych na Autodromie Słomczyn wystartowało 4. kierowców z miasta i gminy Lubawa: Kamil Stachowiak i Marcel Kruszyński rywalizowali w SC Cup (jak sama nazwa wskazuje Fiaty Seicento), Grzegorz Łazarewicz w RWD Cup (jechał tylnonapędowym BMW E36), a Michał Kruszyński (Mitsubishi Colt) w SuperNational.

My przedstawiamy dziś relację z inauguracyjnych wyścigów otrzymaną od zawodnika i teamu Kamila Stachowiaka.

"Ściganie zaczęło się treningami, ale najistotniejsze były kwalifikacje. Pierwszy wyścig odbył się w sobotę, Kamil zajął rewelacyjne 6. miejsce na 41. zgłoszonych kierowców. Dobrze było też w Q2, kiedy znowu uplasował się w czołowce, na 8. miejscu. Trzecia kwalifikacje do niedzielnych zawodów była bardzo zacięta, niestety po zaciekłej walce zderzak w zderzak powiało czarną flaga informującą o dyskwalifikacji Kamila. Wszyscy wiemy, że rallycross to sport kontaktowy, widowiskowy i dlatego tak lubiany przez kibiców. Rodzi się więc pytanie, dlaczego sędziowie są tak surowi w swoich ocenach? Tylko oni wiedzą…
— Po czarnej fladze w Q3, po małym incydencie wyścigowym, bieg nie został zaliczony, na moje konto nie trafiły żadne punkty i choć naszym zdaniem decyzja sędziów była kuriozalna i nieuzasadniona, jednak to oni mają zawsze rację i trzeba się było z tym pogodzić — ocenił zawodnik z Tuszewa.

Niestety przez to "zero" szanse na wejście do półfinałów spadły znacząco: po trzech sobotnich kwalifikacjach Kamil zajmował 16. miejsce w generalce.
Przed czwartym, niedzielnym biegiem panowało pełne skupienie. Zabiegi motywacyjne także przyniosły efekt, bo Kamil wystartował znakomicie, w swoim wyścigu nie dał rywalom najmniejszych szans i łącznie uzyskał 4. czas przejazdu w Q4. Niestety nie pomogło to na awans do półfinałów, do których zabrakło dosłownie setnych sekund, kilku centymetrów na mecie.Nasz zawodnik osiągnął podczas I MPRC w Słomczynie 13. lokatę, a do półfinałów kwalifikowało się 12. kierowców.

Ktoś mógłby powiedzieć, pechowo… Może trochę tak. Jednak my cieszymy się przede wszystkim, że Kamil zaprezentował bardzo dobre tempo wyścigowe, które w kolejnych rundach zaprocentuje bardzo dobrymi wynikami. Sezon jest jeszcze długi. Kolejne zawody już 27-28 kwietnia na MotoArenie Toruń, na które zapraszamy wszystkich kibiców.

Z tego miejsca chcielibyśmy podziękować wszystkim partnerom, sponsorom indywidualnymi oraz ludziom dzięki którym możemy startować w tym sezonie: Sebastianowi Karkutowi, Natalii Łużyńskiej, Janowi Michalskiemu, Arkadiuszowi Kijorze, Łukaszowi Lontkowskiemu, Wojciechowi Pasternakowi, Radosławowi Rzemińskiemu, Dawidowi Bartowskiemu, Pani Dominice i wielu innym osobom które nas wspierają".

Dziękujemy za relację i liczymy na kolejne!

••• Dodajmy jeszcze, że Marcel Kruszyński (Automobilklub Nowomiejski) uplasował się na 22. miejscu w SC Cup, debiutant w RWD Cup, Grzegorz Łazarewicz (Lubawski Klub Rajdowy) był 24., a jeżdżący w SuperNational Michał Kruszyński (Olsztyński Klub Rajdowy) był 18. w generalce, ale w podgrupie SN 1600 nie miał sobie równych i wywalczył 1. miejsce.
O rallycrossie czytajcie także w piątkowym, papierowym wydaniu "Głosu Lubawskiego".

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5