Jesteście ciekawi jakim powietrzem oddychamy w Lubawie?

2019-01-17 12:03:29(ost. akt: 2019-01-17 14:26:23)
Myślicie, że w Lubawie oddychamy zdrowym powietrzem?

Myślicie, że w Lubawie oddychamy zdrowym powietrzem?

Autor zdjęcia: Archiwum

Czujniki mierzące jakość powietrza są coraz bardziej popularne. Mają je już nasi sąsiedzi z Iławy i Ostródy. Choć wcale nie są drogie, wciąż nie ma ich w Lubawie…
Nie wiem czy to się nadaje do gazety, ale dla mnie to ważne. Byłem niedawno u znajomych w Iławie i rozmawialiśmy na temat zanieczyszczenia powietrza. U nich od jakiegoś czasu działają czujniki jakości powietrza i codziennie mogą sprawdzić czym oddychają. Czy nie można czegoś takiego zainstalować u nas w Lubawie? — to tylko fragment listu, który dostaliśmy na naszą skrzynkę mailową od Czytelnika "Głosu".

W dalszej części korespondencji mieszkaniec Lubawy, który przyłożył się do sprawy i sprawdził szczegóły, pisze o kosztach. Z jego relacji wynika, że koszt zakupu czujnika to niespełna 2.000 zł plus 900 zł abonamentu na cały rok. Firma, która zainstalowała urządzenia do pomiaru jakości powietrza w Iławie jest liderem na polskim rynku, a pomiary z wielu miast w całym kraju można na bieżąco sprawdzać na ich stronie internetowej.

Może poruszycie ten temat w gazecie, bo to chyba zainteresuje mieszkańców. Tyle mówi się o smogu w telewizji, że chyba warto wiedzieć czym oddychamy — kończy nasz Czytelnik, który prosił o to, by nie podawać jego nazwiska.

Z pytaniem na temat pomiaru jakości powietrza zwróciliśmy się do lubawskiego magistratu.
— Na dziś takich urządzeń pomiarowych nie posiadamy, ale analizujemy sytuację i rozważamy ich zakup — powiedział Stanisław Kieruzel, zastępca burmistrza Lubawy.
Do tematu będziemy wracać.

Tak w czwartkowe przedpołudnie wyglądała sytuacja smogowa u naszych sąsiadów w Iławie

Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Pawel #2671057 | 37.47.*.* 28 sty 2019 22:29

    Czy Redakcja już ustaliła kiedy Magistrat zdecyduje się na zakup czujników ?

    odpowiedz na ten komentarz

  2. m. #2665687 | 109.95.*.* 19 sty 2019 12:16

    Piszecie że to glinki zatruwają powietrze, owszem są i takie domy obok których ciężko przejść ale jest też zakład na grunwaldzkiej z komina którego w poniedziałek taki dym leciał że przejechać ulicą było ciężko więc to nie tylko indywidualne gospodarstwa ale i przedsiębiorstwa trują

    odpowiedz na ten komentarz

  3. jan #2665136 | 109.95.*.* 18 sty 2019 08:15

    Oczywiście, że trzeba czujniki, ponieważ glinki, osiedle domków na królewskim osiedlu i inne domy jednorodzinne palą czym popadnie. Bardzo modne są, bo tanie odpady z płyt meblowych. Wystarczy zobaczyć jaki dym leci z kominów.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Maly #2665130 | 5.173.*.* 18 sty 2019 08:03

      Gaz gaz gaz, przywitac trzeba, lsk, i kontrola segregacji odpadow

      odpowiedz na ten komentarz

    2. General #2665091 | 109.95.*.* 18 sty 2019 06:04

      Sasiad truje sasiada palac smieci po nocach, to lubawski real,

      odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (7)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5