Barcelona ma niezwykły urok – uczniowie wspominają wycieczkę

"Comenius" polega na wymianie uczniów z różnych krajów, na poznaniu odmiennych kultur, szkolnictwa, zwiedzaniu nowych miejsc i szlifowaniu języka. Ostatnio lubawianie odwiedzili Hiszpanię. O to co robili w czasie wyjazdu i co sprawiło na nich największe wrażenie zapytaliśmy uczniów, którzy polecieli na południe Europy.

• "Buenos Dias! „Coś wspaniałego, coś pięknego, coś… innego” – to były moje pierwsze myśli po wylądowaniu na lotnisku w Barcelonie i obyciu się z tym pięknym rejonem Hiszpanii o nazwie Katalonia. Gościły nas tam katalońskie rodziny w oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów od Barcelony miasteczku Guissona.Ludzie byli dla nas bardzo serdeczni i gościnni. Codziennie mieliśmy zajęcia i zabawy zaplanowane przez nauczycieli i uczniów z Guissony. Wspaniałym doświadczeniem było poznać inny, bardzo uroczy styl architektoniczny opierający się na wąskich uliczkach i wysokich budynkach, jak również zetknięcie się z ich kulturą i obyczajami, najbardziej wartościowym doświadczeniem było oczywiście poznanie nowych ludzi, nie tylko z Hiszpanii, lecz z krajów takich jak Niemcy, Rumunia i Włochy. Cały wyjazd to było coś czego nigdy nie zapomnę, tak jak zapierającego dech w piersiach uroku Barcelony. Wszystko za sprawą europejskiego programu  edukacyjnego  o nazwie „Comenius”, dzięki któremu młodzi ludzie z wielu krajów mogą się integrować, wykazywać znajomością języka angielskiego i nawzajem zwiedzać swoje kraje. Podziękowania należy kierować do kierownictwa naszej szkoły, bez którego inicjatywy ta podróż by się w ogóle nie odbyła. Fins aviat!"  — Krzysztof Jędrzejewski kl. III N.

• Comenius 2014 wspominam bardzo dobrze. Trafiłam do wyjątkowo miłej rodziny pochodzenia ukraińskiego, dzięki której łatwiej zaklimatyzowałam się w Guissonie. Codziennie rano chodziliśmy do tamtejszej szkoły, gdzie m.in. ozdabialiśmy mur graffiti, dyskutowaliśmy w grupach międzynarodowych. Po szkole, w czasie wolnym, mieliśmy w planie wiele atrakcji. Organizatorzy wymyślili nam takie zabawy, których jeszcze nie znaliśmy np. odnajdywanie tzw. "kluczy" na terenie całego miasta. Bardzo dobrze dogadywaliśmy się z innymi krajami tzn. z grupą z Niemczech, Rumunii, Włoszech oraz Hiszpanii. W czwartek byliśmy wszyscy w Barcelonie - zwiedzaliśmy i chodziliśmy po sklepach. Także w sobotę odwiedziliśmy Barcelonę, ale już tylko w grupie polskiej. Pogoda dopisywała, chociaż poranki bywały chłodne. W jedzeniu dominowała oliwa i owoce morza. Jedną z rzeczy, jaka mnie zaskoczyła, było cięcie nożyczkami upieczonej pizzy na kawałki —Marta Zawadzka.

• Wspaniali ludzie, wspaniałe miejsce, wspaniałe wspomnienia- to jest właśnie Comenius! Pobyt w Hiszpanii był niezwykłym doświadczeniem. Gościnność Katalończyków, klimat niewielkiej Gussiony, cudowna Barcelona oraz spotkania z młodzieżą różnych krajów Europy sprawiły, że trudno nam było opuszczać Katalonię. Tematem wyjazdu był wolontariat i nasze miejsce w przyszłości. Dużo rozmawialiśmy na te tematy oraz działaliśmy w lokalnym wolontariacie. Zajęcia w szkole, zabawy integracyjne oraz czas wolny, organizowany przez nasze hosty, sprawiał, że nasz czas był w pełni zagospodarowany. Do niezapomnianych i najmilej wspominanych przeze mnie chwil zaliczam malowanie piktogramu, którego tematem była pomoc dzieciom przez dorosłych oraz zawarcie w nim charakterystycznego budynku państwa, wykony na murze szkolnego boiska, czas spędzony w Barcelonie oraz impreza w stylu romańskim. Fantastyczne była możliwość spotkania z różnymi narodowościami, rozmowa z nimi oraz wymiana poglądów.  Mam nadzieję, że jeszcze tam kiedyś wrócę! Comenius is great! — Błażej Grzelka, klasa 3 G

• Udział w wymianie międzynarodowej uważam za najważniejsze doświadczenie życiowe jakie do tej pory przeżyłem. Rodziny przyjęły nas bardzo gościnnie i pokazały tamtejszą kulturę, obyczaje i tradycyjne potrawy. Każdego dnia szkoła zapewniała nam szereg zajęć rozwijających nasze zdolności językowe oraz integracyjne. Naszym mottem przewodnim calej wymiany byl wolontariat oraz pomoc wszelkim ludziom oraz jak my postrzegamy siebie za kilka lat. Wiele radości sprawiło nam malowanie piktogramu na ścianie przedstawiającym pomoc dzieciom z charakterystyczną budowla w Polsce. Najbardziej zauroczył mnie krajobraz typowej wioski w Hiszpanii oraz tętniącą życiem Barcelona, gdzie zobaczyliśmy wiele zabytków. Podczas wymiany poznaliśmy mnóstwo fantastycznych ludzi z Niemiec, Rumunii, Włoch i Hiszpanii, z którymi trudno było sie pożegnać. Mam nadzieje, ze jeszcze kiedyś ich spotkam — Tobiasz Sławiński III G.

• Wymiania uczniowska pozwoliła nam zwiedzić nieznane nam dotąd miejsca. Rodziny przyjęły nas bardzo serdecznie. Każdego dnia pokazywały nam tamtejszą kulturę bądź potrawy. Pomimo, iż wyjazd trwał tydzień  bardzo zżyłam się z katalońską rodziną, za którą na pewno będę tęsknić. Wymiana opierała się  na wolontariacie. Rysowaliśmy piktogramy na murze, przebywaliśmy w miejscach takich jak przedszkola czy domy starców. Pomoc dawała nam wiele satysfakcji. Comenius to najlepszy sposób by poznać inne obyczaje, potrenować język obcy. Była to dla nas dobra lekcja, zwłaszcza pomocy tym, którzy najbardziej jej potrzebują — Alicja Wilczopolska II G.